24514

W tym miejscu czeka? A ZTM o tym wie i to akceptuje?

A gdzie ma czekać? Z Kupiecką jest o tyle problem, że przystanek końcowy jest zrobiony tymczasowo, wygrodzony z miejsc parkingowych. Wcale się nie zdziwię, że jest po prostu zastawiony. Kraniec powinien być na Orlej, długa zatoka, wszyscy się zmieszczą.

Właśnie na Kupieckiej, z której wywalono wszystko oprócz L20. Na Orlej już krańcuje 702 i 722. Potrafią też tam stać MiniBusy itp. Różnica między MZA i "miejskimi" ajentami, a operatorami z linii L jest taka, że Ci pierwsi będą stali tam, gdzie im wyznaczył miejsce ZTM, a Ci drudzy najchętniej byle dalej od pasażerów i często bez zgody i wiedzy ZTM. Do 31.12 krańcowało 722 na Kupieckiej i kierowcy z R-3 grzecznie tam stali. Dzień później skrócono 722 do Orlej, a tam wróciło L20 i od początku już było kombinowanie, żeby tam nie stać. Od dawien dawna (jeszcze za czasów L22 i L46) był z tym krańcem problem, a zastawiony kraniec był tylko wymówką, która często nie miała nic wspólnego z prawdą.

A co ma ZTM do tego, gdzie stoi autobus miedzy rozkładowymi kursami?

Ma sporo, ponieważ na przystanku krańcowym pojazd powinien być udostępniony dla pasażerów, co innego, gdy zostanie wyznaczony przystanek techniczny, ale te też wyznacza ZTM.

Często kierowcy właśnie kończą na Orlej i tam oczekują na odjazd, więc jaki problem jest tam tą linię zakrańcować?

@Ashir - nawet podczas godzinnego postoju? Nie popadajmy w skrajności. Góra 5 minut przed odjazdem. ZTM nie płaci za stanie autobusu na przystanku, tylko za wykonane wozokm.

Nigdzie nie jest podany zakres czasowy, natomiast prawidłowa obsługa przystanków w zależności od ich charakterów już tak. ZTM płaci za prawidłową realizację usługi w oparciu o zrealizowane wzkm. Gdy przewoźnik nie wywiązuje się z warunków umowy to jest mu potrącane wynagrodzenie, zgodnie z załącznikiem 4 do umowy i nie dotyczy to wyłącznie wykonanych wzkm.